Novotel Roma Eur – recenzja

0

Novotel Roma Eur

Z postami jestem mocno do tyłu, ale jest to spowodowane totalnym brakiem czasu (a raczej zabieganiem – od początku roku byłem chyba na 4 „urlopach”), dlatego wrzucę na szybko recenzje hoteli z Rzymu, Barcelony i Tajlandii. Na pierwszy ogień pójdzie hotel Novotel Roma Eur. Wybrałem go na pierwsze dwie noce ze względu na cenę i w miarę prosty dojazd. Porządniejsze hotele w Rzymie kosztują od 100€ za noc, nasz budżet był dość napięty, dodatkowo nie dopiąłem sprawy noclegów przed wylotem do Barcelony więc wielkiego pola do popisu nie miałem. Brak sensownych promocji i lokalizacji, darmowe przedłużenie platynowego statusu w Accorhotels + 62€ za noc przekonały mnie ostatecznie do Novotel Roma Eur.

Novotel Roma Eur

Lokalizacja

Novotel Roma Eur reklamowany jest w Accor jako „new opening”. Otwarcie nastąpiło w 2010 roku, więc nie jest on do końca taki new. Hotel znajduje się w dzielnicy EUR – biznesowej części miasta. Dojazd faktycznie okazał się banalny – metro do stacji EUR Palasport, potem autobus linii 777 pod sam hotel (kilka przystanków). Wszystko byłoby fajnie gdyby nie fakt, że przylecieliśmy do Rzymu w nocy, mieliśmy problemy z odbiorem bagażu a po wyjściu z metra wsiedliśmy do 777 jadącego w przeciwną stronę. Na szczęście trasa autobusu jest bardzo krótka, noc była ciepła a postój na pętli niezbyt długi. Próbowałem dogadać się z kierowcą (czy aby na pewno dobrze jedziemy) ale jakoś nie bardzo to szło, a poza nami w autobusie była tylko jedna osoba… na szczęście dobrze znająca angielski. Jak się zaraz okazało była to miejscowa Polka 🙂 a kierowca autobusu pytał mnie jaki dokładnie jest adres mojego hotelu bo ulica jest długa więc on nas podwiezie pod właściwy numer, żebyśmy nie szli po nocy. Z tego miejsca chciałbym pozdrowić i podziękować Pani za pomoc.

Recepcja, bar i otoczenie

Na recepcji przyjęto nas potwierdzeniem podwyższenia standardu pokoju do wersji de luxe, czyli najlepszej dostępnej.

Novotel Roma EUR – pokój de luxe – łazienka
Novotel Roma EUR – pokój de luxe – łazienka

Dostaliśmy także zaproszenie do baru na powitalnego drinka. Warto wspomnieć, że z racji platynowego statusu oraz naszego późnego przylotu, zapytano mnie wcześniej (telefonicznie) czy obsługa restauracji ma czekać czy mogą skończyć planowo pracę (22:00). Takiej obsługi nie spodziewaliśmy się po Novotelu – za to należy się niewątpliwy plus.

Hotel jest bardzo zadbany wewnątrz jak i na zewnątrz. Do dyspozycji gości oddano komputer iMac co można uznać za rzadkość. W barze niestety brakło mięty wiec nie moglem skosztować mojego ulubionego Mohito ale inne drinki były bardzo przyzwoitej jakości. Z usług restauracji nie skorzystaliśmy.

Pokój

Według Accorhotels:

36 m², łóżko king-size, salon, podwójna skórzana sofa, stół, sejf na laptopa, minibar, telewizor LCD HD (32″) z Internetem, radio WIFI Domino 2, klimatyzacja, odświeżacz powietrza, wanna, suszaka do włosów, podgrzewany wieszak na ręczniki, widok na miasto.

Pokój faktycznie był duży, po układzie ścian widać, że są to dwa normalne pokoje połączone w jeden. W środku czekały na nas 3 zestawy kosmetyków z logo sieci Novotel, szlafroki, kapcie i cala masa ręczników. Do naszej dyspozycji był także ekspres Nespresso z rożnymi kapslami do wyboru. Sofa faktycznie była skórzana (niestety kot któregoś z gości zostawił na niej ślady pazurów), oprócz tego w rogu znajdował się duży szezlong. Minibar posiadał standardowe wyposażenie (bez wysokoprocentowych alkoholi) a w promocji cała jego zawartość kosztowała jedynie 10€. Telewizor miał dostęp do internetu ale szczerze powiedziawszy włączyłem go tylko raz – aby uzyskać hasło do Wi-Fi. Bezprzewodowego nagłośnienia zapomniałem użyć.

Novotel Roma EUR – pokój de luxe
Novotel Roma EUR – pokój de luxe

W opisie dostarczanym przez Accor brakuje jednak najważniejszej pozycji – wanny w salonie. Takiego bajeru nie miałem nawet w Tajlandii. Wanna była tak wielka, ze przy moich 184cm wzrostu mogłem prawie leżeć w poprzek. Klimatyczne oświetlenie dopełniało całości. Bezapelacyjnie warto wybrać ten hotel mając platynę w Accorze!

Share.

Nazywam się Kuba i od 2013 roku prowadzę dla Was blog "Kuba w Podróży". Od czasu mojej pierwszej większej wyprawy minęło sporo czasu, a popularność bloga przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Z zawodu programista, w wolnych chwilach spisuję swoje poradniki, relacje z wypraw i ogólne doświadczenia ze światem. Do zobaczenia na szlaku!

Leave A Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Exit mobile version