Ze względów zawodowych moim planem było nie wyjeżdżać nigdzie do końca roku, a podróżnicze szaleństwo zostawić na przyszły rok. W tym postanowieniu wytrwałem bardzo długo, bo nieco ponad miesiąc. Co prawda faktycznie zrezygnuję z safari w Afryce, ale zrobię sobie kilka przedłużanych weekendów w różnych częściach Europy. W sierpniu ponownie polecę do Bukaresztu. 4 dni w stolicy Rumunii powinny wystarczyć, aby w spokoju dokończyć zwiedzanie miasta i znów przybrać kilka kilogramów dzięki wspaniałej, rumuńskiej kuchni. Miesiąc później postawiłem na 4 dni na Malcie – nie powinno być tak gorąco jak w Rumunii, a Morze Śródziemne z pewnością umili mi wypoczynek. Ten trip jest jeszcze w fazie głębokiego planowania, ale raczej nastawiam się na chill out i luźne zwiedzanie, niż na moje standardowe tempo. Ostatnim (jak na razie) przedłużonym weekendem będzie włoskie Bergamo w listopadzie. Bergamo było na mojej liście To-Do od dawna, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie aby tam polecieć. Obecna promocja Ryanair i ich loty za 9€ zadecydowały za mnie 🙂
Kuba w Podróży
Nazywam się Kuba i od 2013 roku prowadzę dla Was blog "Kuba w Podróży". Od czasu mojej pierwszej większej wyprawy minęło sporo czasu, a popularność bloga przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Z zawodu programista, w wolnych chwilach spisuję swoje poradniki, relacje z wypraw i ogólne doświadczenia ze światem. Do zobaczenia na szlaku!