Mercure Strasbourg Palais des Congres
Tak jak pisałem wcześniej, na miejsce noclegu w Strasburgu wybraliśmy hotel Mercure Strasburg Palais des Congres. Hotel należy do sieci Accor i usytuowany jest nieco ponad kilometr od historycznego centrum miasta. Jako jeden z niewielu hoteli oferuje pokoje 4 osobowe w przyzwoitej konfiguracji 2+2 a nie jakieś udziwniane pseudo sofy czy 2+1+1. To ostatecznie zadecydowało o naszym wyborze.
Lokalizacja
Jak wspomniałem, hotel z centrum łączy prosta jak drut ulica o długości około 1 km. Tuż obok znajdują się budynki rożnych telewizji a nieco dalej Parlament Europejski. Generalnie dzielnica wydaje się tą „lepszą” – znajdziemy tu same kancelarie adwokackie, chirurgów plastyków itp. Dojazd także nie stanowi problemu, poprzez swoje północne położenie nie musimy przeciskać się przez miasto (co może dać się we znaki w godzinach szczytu).
Recepcja, bar i otoczenie
Hotel ma już swoje lata co widać, ale mimo wszystko jest on dobrze utrzymany. Środek nawiązuje do starych trendów w hotelarstwie – typowe marmury, skóra i złote dodatki. Recepcjonistki mówią po angielsku ale nie były jakoś bardzo pozytywnie nastawione do pracy. O upgrade pokoju musiałem się upomnieć. Drink powitalny zakłopotał kelnera, poza tym do wyboru mieliśmy tylko ograniczone produkty z karty (sok, piwo lub napoje gazowane) co nie było zbyt miłe i nie zostawiło dobrego wrażenia. Szczerze to wolałbym nie dostać żadnego kuponu niż voucher na „drink powitalny” który drinkiem nie jest. Bar nie był pierwszej świeżości, na podłodze widać było okruchy i małe odpadki. Hotel dysponuje także basenem i saunami lecz nie mieliśmy czasu nawet zrobić im zdjęć. Hotelowy parking jest duży i darmowy ale nie ma możliwości zaparkowania pod ziemią.
Pokój
Po zwiększeniu standardu pokoju dzięki platynowemu statusowi w sieci Accor otrzymaliśmy karty do pokoju typu superior. W odróżnieniu od elewacji i korytarzy, pokój wyglądał na w miarę nowy, nie śmierdział typową hotelową chemią i był dość duży. Superior wyposażony był telewizor LCD, minibarek z alkoholami, klimatyzację, połączenie WiFi oraz LAN oraz urządzenie do prasowania spodni. Łazienka, cala w jasnym trawertynie, sprawiała bardzo dobre wrażenie. Mankamentem był tylko jeden zestaw kosmetyków, 2 komplety ręczników (na 4 osoby) oraz brak mechanicznego wyciągu co po 3 kąpielach zmieniało łazienkę w saunę. Ogólnie choć hotel stoi na przyzwoitym poziomie to przez szereg drobnych niedociągnięć zostawia mieszane uczucia. Moja ocena to maksymalnie 3,5/5.