No i stało się. O Sylwestrze 2013 nie chciało mi się nawet jeszcze myśleć a co dopiero planować jakiś wylot. W niedzielę wieczorem dostałem na Facebooku zaproszenie od starego znajomego – podróżnika. Ich plany na sylwestra pod biegunem nie wypaliły z racji niebotycznych kosztów wyprawy. W ciągu jednego dnia postanowili przenieść miejsce oblewania nowego roku gdzieś bliżej. Padło na Tbilisi. Zaproszenie oczywiście przyjąłem a Mateusz kupił bilety. W ciągu dwóch dni zebrała się ekipa 17 osób z których część znam jeszcze z czasów liceum – szykuje się dobra impreza 🙂 Do Tbilisi dostaniemy się lecąc z Katowic Wizz Air-em do Kutaisi. Potem planowaliśmy wziąć marszrutkę lecz odkąd lotnisko w Kutaisi zostało ukończone, nie jest to takie proste. Rozpisano przetarg na przewozy z lotniska co co prawda uregulowało jakość, trasy i czasy odjazdów ale równocześnie jesteśmy skazani niejako na jednego przewoźnika. Ceny także poszły w górę (z około 15 do nawet 20 GEL). Tak więc na 80% pojedziemy korzystając z Georgian Bus, zwłaszcza, że jest nas spora gromada a kontakt mailowy i podejście do klienta ze strony Georgian Bus jest więcej niż dobre.
Kuba w Podróży
Nazywam się Kuba i od 2013 roku prowadzę dla Was blog "Kuba w Podróży". Od czasu mojej pierwszej większej wyprawy minęło sporo czasu, a popularność bloga przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Z zawodu programista, w wolnych chwilach spisuję swoje poradniki, relacje z wypraw i ogólne doświadczenia ze światem. Do zobaczenia na szlaku!